Publikujemy listę Waszych przejść trasy XII Rajdu Prudnik – Pradziad. Co prawda rajd ma charakter turystyczny, niemniej część uczestników lubi wiedzieć, ile czasu zajęło im osiągnięcie szczytu. 🙂
Opracował: Dawid Przyszlak
7 Sier
Publikujemy listę Waszych przejść trasy XII Rajdu Prudnik – Pradziad. Co prawda rajd ma charakter turystyczny, niemniej część uczestników lubi wiedzieć, ile czasu zajęło im osiągnięcie szczytu. 🙂
Opracował: Dawid Przyszlak
Posted by Sabina on 8 sierpnia 2023 at 07:33
Gratuluję wszystkim ,organizatorom i uczestnikom, udziału w tym rajdzie. Trasa była przepiękna (może bez spektakularnych widoków przez chmury, ale i tak doskonała) ludzie wspaniali, aura do marszu idealna (no poza ulewą na szczycie).
Dziękuję za miłą niespodziankę z kawą i poczęstunkiem (przydała by się jeszcze jedna na trasie 😇)
Pierwszy raz uczestniczyłam w takiej imprezie i marsz zakończyłam w punkcie Ovčárna po przebyciu 56 km. Jest żal i niedosyt, że nie doszłam na sam szczyt, dlatego na pewno spróbuję ponownie 🙂
Pozdrawiam wszystkich, którzy „zrezygnowali”, wg mnie po prostu nie dotarli do mety. Nie każdego stać, żeby choćby zmierzyć się z taką trasą, dostrzec swoje słabości i moc natury i przed tym wszystkim wykazać pokorę.
A tym, którzy dotarli jeszcze raz gratuluję, podziwiam za kondycję, wytrzymałość i odwagę. Do zobaczenia na szlaku! 😊
Posted by pb on 9 sierpnia 2023 at 10:23
Gratuluję walki do końca, niewiele brakło! Nie wiem, czy próbowałaś tak robić – ja rozpisałem sobie trasę na odcinki „gdzie powinniśmy być o której godzinie” wg mapy.cz (tzn tam czasy były podane na całość w 20:40, a nie 15:30, więc międzyczasy trzeba przemnożyć przez około 0.75 😉 ) W każdym razie jak tak zrobisz, to łatwiej kontrolować tempo i ewentualne postoje.
Posted by pb on 9 sierpnia 2023 at 10:27
A ja mam pytanie do tych, którzy przemoczyli buty, finiszowali w deszczu i dotarli bez pęcherzy na stopach… Jak tego dokonaliście? Jakie macie patenty? To moja druga „wyrypa” i niestety, po raz kolejny całe stopy w pęcherzach – pięty i podbicie przed palcami… Próbowałem tym razem sztyftu przed startem, ale chyba przestał działać po 20km 😉 Zmieniłem skarpety w Karlovej, ale pęcherze już były – za późno, no i ta ulewa potem… Sudokremu jeszcze nie próbowałem 🙂 Pozdrowienia i gratulacje dla wszystkich uczestników!